Taką „budowę” to kobiety mają nie tylko z zimna..;) Biorąc pod uwagę strój to raczej ten Inny Powód..
Fajne te boobsy, no i zimno w tym biurze albo dziewczyny mają taką charakterystyczną budowę 🙂
Mihau – niby tak. Świeżutki przykład – wyroki dla naszych dwóch znakomitych polityków. A tak serio – szkoda tylko, że niektóre kobiety wierzą w to, że no shit = no eat..
do not shit where you eat – kolega od wojowania ma rację.
Molly, szkoda, że nie mają 😉
Molly, jeśli niektóre kobiety wyrzucą staniki gdy jest zimno, to może będą miały ciut podobne. Ale kto w tych czasach go wyrzuca.
W sumie to już od dawna zastanawiam się gdzie ty właściwie pracujesz, Au?
cholera, juz sroda… ;o
to ja wolę ten poniedziałek po lewej 🙂
znow poniedzialek, jak mnie to wkurwia!
cycki fajne 🙂
Dobrze, że kobiety nie mają naprawdę takich cycków 😛
Mam nadzieję, że w nowej pracy mojego faceta nie będzie AŻ takich dobrych warunków 😉
coś w tym jest! sprawdzone na własnej skórze
Ale jednak – poniedziałek to zasrany poniedziałek. Mimo cycków i innych fajnych bajerów.
Poaptrzec (na rysunek) ryjek pocieszyc, ale pamietac, ze „gdzie sie mieszka i pracuje tam sie ch***m nie wojuje” jak mowi stare porzekadlo 😉 Tak wiec rysunek piekny, ale ciesze sie ze w mej pracy tak nie jest 🙂 Pzdr
dzis miałem pierwszy dzien w nowej pracy
co prawdze pare fajnych chicks’ów należy do załogi, ale oczywiście żaden z moim pokoju nie pracuje :/
pozostają tylko twoje rysunki
dzięki
To u was jeszcze CRT straszą?
i ta koszula wystająca ze spodni… Przypadek?:) Mniam, pysznie!
nawet ów zacny rysunek nie pomoże poniedziałkom. psia para!
czyżby boli zmienił pracę? po przewlekłym motywie wojskowym teraz akcja co raz częściej dzieje się w biurze 😉
fajniedziałek 😀
szkoda, że nie mam pracy:D
Tia.. I strzałeczka w górę..;)To raczej pełen napięć ten poniedziałek.
Tak czy siak u mnie żaden przystojny facet w obcisłych spodniach (albo chociaż z fajnym zarostem..) nie tłumaczy mi komputerowych zawiłości, więc cóż..:(
Ehhh, szkodaz ze u mnie w pracy nie mam fajnych wolnych dziewczyn 🙁
Nie zna życia kto nie służył w marynarce!
Taaa, nie ma to jak „pomoc przy excelu” jakiejs biusciastej kolezance z pracy 😀
ślicznie smacznie!
Taką „budowę” to kobiety mają nie tylko z zimna..;) Biorąc pod uwagę strój to raczej ten Inny Powód..
Fajne te boobsy, no i zimno w tym biurze albo dziewczyny mają taką charakterystyczną budowę 🙂
Mihau – niby tak. Świeżutki przykład – wyroki dla naszych dwóch znakomitych polityków. A tak serio – szkoda tylko, że niektóre kobiety wierzą w to, że no shit = no eat..
do not shit where you eat – kolega od wojowania ma rację.
Molly, szkoda, że nie mają 😉
Molly, jeśli niektóre kobiety wyrzucą staniki gdy jest zimno, to może będą miały ciut podobne. Ale kto w tych czasach go wyrzuca.
W sumie to już od dawna zastanawiam się gdzie ty właściwie pracujesz, Au?
cholera, juz sroda… ;o
to ja wolę ten poniedziałek po lewej 🙂
znow poniedzialek, jak mnie to wkurwia!
cycki fajne 🙂
Dobrze, że kobiety nie mają naprawdę takich cycków 😛
Mam nadzieję, że w nowej pracy mojego faceta nie będzie AŻ takich dobrych warunków 😉
coś w tym jest! sprawdzone na własnej skórze
Ale jednak – poniedziałek to zasrany poniedziałek. Mimo cycków i innych fajnych bajerów.
Poaptrzec (na rysunek) ryjek pocieszyc, ale pamietac, ze „gdzie sie mieszka i pracuje tam sie ch***m nie wojuje” jak mowi stare porzekadlo 😉 Tak wiec rysunek piekny, ale ciesze sie ze w mej pracy tak nie jest 🙂 Pzdr
dzis miałem pierwszy dzien w nowej pracy
co prawdze pare fajnych chicks’ów należy do załogi, ale oczywiście żaden z moim pokoju nie pracuje :/
pozostają tylko twoje rysunki
dzięki
To u was jeszcze CRT straszą?
i ta koszula wystająca ze spodni… Przypadek?:) Mniam, pysznie!
nawet ów zacny rysunek nie pomoże poniedziałkom. psia para!
czyżby boli zmienił pracę? po przewlekłym motywie wojskowym teraz akcja co raz częściej dzieje się w biurze 😉
fajniedziałek 😀
szkoda, że nie mam pracy:D
Tia.. I strzałeczka w górę..;)To raczej pełen napięć ten poniedziałek.
Tak czy siak u mnie żaden przystojny facet w obcisłych spodniach (albo chociaż z fajnym zarostem..) nie tłumaczy mi komputerowych zawiłości, więc cóż..:(
Ehhh, szkodaz ze u mnie w pracy nie mam fajnych wolnych dziewczyn 🙁
Nie zna życia kto nie służył w marynarce!
Taaa, nie ma to jak „pomoc przy excelu” jakiejs biusciastej kolezance z pracy 😀
Jakoś nie kapuję sensu tego obrazka…