26 myśli nt. „pieprzony Babilon

  1. zła się nie boimy i mu czoła stawimy.

    hard rock cafe bedzie – to chyba dobrze?

  2. Chwila rozkminy i choć nie miałem pojęcia, że jakieś tarasy mają być w stolicy, to już wiem.

    Tylko, że wtedy ucieka efekt zaskoczenia śmieszną puentą i na koniec wypada powiedzieć: „Aha, rozumiem, no tak, nawet zabawne :/”

    Czekam na kolejne komiksy.
    Mam tylko nadzieję, że kolejny nie będzie o jakimś magazynie w Otwocku;) Pozdrawiam

  3. Słodka minka :). Też tak potrafię ;>
    Pięknie Ci to wyszło.

    Ale (ZDECYDOWANIE) wolę ruchanie! ];>

    Ruchania (zatem) więcej! Ruchania! ;>

  4. Z Warszawy czy nie to przeciez kazdy srednio rozgarniety czlowiek wpisuje w googlach „tarasy warszawa” i juz pierwszy link wyjasnia sprawe.

  5. super krecha, niezmienie kazdy kolejny poprawia mi humor. wiecej ! czesciej ! by public demand 😀

  6. Na drugim panelu dziewczynka ma fajną minkę 🙂

    Dawno nie byłem przy dworcu, ale te tarasy to chyba takie niebieskawe są…

  7. Dobrze, że w niebie mi Bozia dała rozumek i nie będąc z Warszawy też wiem o co chodzi 😛

  8. hmm…ja jestem z krakowa ( tylko bez obelzywych slow w momi kierunku prosze w zwiazku z tym nie rzucac ) Nie za bardzo rozumiem o co ten kawal ze stolica i tarasami ;] no a kreska jak najlepsza juz od dawna!! pozdro i tak trzymac 🙂

  9. Gdybym nie miał z Warszawą nic wspólnego nie miałbym pojęcia o czym jest mowa 🙂

  10. nie wiem czemu patrząc na ten obrazek w głowie mi tylko dudni: „bonc bonc bonc…” 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *