31 myśli nt. „przerwa na reklamę

  1. Jakby ktoś nie wiedział, autor robi sobie jaja z pewnej reklamy pewnej torebkowej herbaty 😛
    Albo po prostu musiał uderzyć w muszlę i go natchnęło ;D

  2. ej, przecież powszechnie wiadomo, że kobiety nie robią kupy… jak tak można insynuować???

  3. ej.
    ale ja na przykład naprawdę czerpie z kupki.
    tzn. z procesu kupki robienia, ha.

  4. do ramone: Jest róznica! Mój tyłeczek jest wrazliwy i delikatny XD wole podcierac sie miekkim papierem i wcale nie musi być zapachowy… poprostu szybko uciekam z miejsca zbrodni XD

  5. To reklama radiowa (nie wiem czy w telewizji też jest). Jak usłyszałam że kayah i jakaś jeszcze czerpie inspirację z, przytoczę fonetycznie, „kupka” (herbaty lipton) to padłam.

  6. fajnie, tylko jakby ktoś wyjaśnił o jaką reklamę chodzi komuś kto TV widzi przypadkiem na ulicy, to byłbym wdzięczny 😛

  7. haha, jak słyszałam tę reklamę pomyślałam to samo! (nawet przemknęło mi przez głowę że fajnie by było jakby au to skomentował;))

  8. haha, jak słyszałam tę reklamę pomyślałam to samo! (nawet przemknęło mi przez głowę że fajnie by było jakby au to skomentował;))

  9. dobry pasek, skupienie na twarzy babeczki miażdży.

    @justenn: co za różnica czy markowy, czy nie? ja używam zwykłego szarego, nie mam narządów węchu między pośladkami aby delektować się np zapachem truskawek albo rumianku. a większa szorstkość=lepsza przyczepność=lepsze zbieranie masy organicznej;)

  10. Dobry odcinek. Tylko zauważyłem, że autor odszedł ostatnio od „orgiastycznych” rysunków w stronę bardziej „socjologicznych”. Szkoda. Ja tęskinię do „odcinków z ruchaniem”. Mam też pomysł na kolejną kampanię społeczną, a mianowicie: „Każdy KROK ma zanczenie”

  11. Widać, że przynajmniej jakiś papier oryginalny, a nie taki szary z kiosku.Sranie „na małysza”… trzeba mieć nieźle umięśnione nogi. Po minie tej pani widać, że to kac kupa!

  12. Oj, widać ciśnie mocno… Caryca Katarzyna zmarła w takich okolicznościach. Ciekawe co jej tak strzeliło do łba…

  13. Oo bardzo mi sie podoba ;D

    Moze tylko moglaby srac na Malysza… (u nas w akademiku jest to dosc modne wsrod damskiej czesci spolecznosci. Skutkuje to zwykle obsrana lub oszczana deska sedesowa)

  14. Ugh… aż mi się przypomniał jeden mój były szef, który też miewał najlepsze pomysły na klopie (o czym chętnie informował każdego w okolicy). Problem tylko w tym, że te pomysły były potem gówno warte 😉

  15. E, chyba jest zaskoczona naglym glosem lektora z offu. Ty tez bys byl, jakbys akurat sral 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *