26 myśli nt. „kumpel się ohajtał

  1. mam wrażenie jakby wypowiedziało się tu mnóstwo niechcianych samotników.. Gratulacje, jak z odpowiednią osobą to to jeden z najszczęśliwszych i fajnych dni w życiu

  2. Droga żono Roara, weź mu piźnij w łeb co by narysował coś nowego 😀

  3. El Ruhatello jako małżonek? Być nie może. Ale nic to – drogi autorze, przymuś przyjaciela do większej aktywności na swoim blogu 😀

  4. roarr żyje 🙂 wielki powrót
    Czyżby żona tak podziałała
    wobec tego jestem za bigamią

  5. Ta… tylko swoje rysowanie rzucił lata temu, Roarr nie żyje. Co najwyżej jakiś tam Dawid Kowalski (przykładowe), ale nie Roarr! Roar nie żyje, powtórzę raz jeszcze.

  6. a tam autorytet:
    http://www.sjp.pl/hajta%E6
    i tam podają źródło:
    „Inny słownik języka polskiego – wyd. PWN 2000 – M. Bańko”
    PWN raz podaje taką pisownię a raz taką.
    pewnie dlatego, że ma w nazwie „państwowe”.

  7. W kwestii języka PWN powinno być chyba wyższym autorytetem niż Wikipedia, ale może jestem zacofany 🙂

  8. a, to dlatego taki zastój na rroar.blog
    Gratulacje, Ernesto, wszystkiego dobrego na nowej drodze życia.
    I oby żonka podsuwała Ci co lepsze pomysły na komiksy !
    Bo chyba nie będzie zazdrosna o AnalIzę i Cyklopkę 😉

  9. Grammar nazi musiało się ujawnić nawet w laurce przygotowanej przez jednego piewcę ruchania dla drugiego. :/

  10. …wyrazy wspolczucia z powodu straty kumpla. kumplowi z powodu straty wszystkiego

  11. Jak się znacie z rroarrem to weź go pogoń do rysowania a nie tylko hajtania i inszych podboi 😉

  12. No to w takim razie wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia dla Kolegi 🙂

  13. ta radość z pojawienia się nowego obrazka…
    ten smutek, że pod nim nie ma drugiego 🙁

  14. ooo rroarr 🙂 nie może być. szkoda że rroarr.blog tak dawno temu umarło… no nic. powodzenia w nowym etapie 'brakużycia’.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *