mam wrażenie jakby wypowiedziało się tu mnóstwo niechcianych samotników.. Gratulacje, jak z odpowiednią osobą to to jeden z najszczęśliwszych i fajnych dni w życiu
czas zmienić swoje życie jak to mówią, każdego o czeka nie ma co 🙂
Droga żono Roara, weź mu piźnij w łeb co by narysował coś nowego 😀
El Ruhatello jako małżonek? Być nie może. Ale nic to – drogi autorze, przymuś przyjaciela do większej aktywności na swoim blogu 😀
roarr żyje 🙂 wielki powrót
Czyżby żona tak podziałała
wobec tego jestem za bigamią
Ta… tylko swoje rysowanie rzucił lata temu, Roarr nie żyje. Co najwyżej jakiś tam Dawid Kowalski (przykładowe), ale nie Roarr! Roar nie żyje, powtórzę raz jeszcze.
Rroarr nieraz już zmartwychwstawał, więc i to pewnie przetrwa.
a tam autorytet: http://www.sjp.pl/hajta%E6
i tam podają źródło:
„Inny słownik języka polskiego – wyd. PWN 2000 – M. Bańko”
PWN raz podaje taką pisownię a raz taką.
pewnie dlatego, że ma w nazwie „państwowe”.
W kwestii języka PWN powinno być chyba wyższym autorytetem niż Wikipedia, ale może jestem zacofany 🙂
a, to dlatego taki zastój na rroar.blog
Gratulacje, Ernesto, wszystkiego dobrego na nowej drodze życia.
I oby żonka podsuwała Ci co lepsze pomysły na komiksy !
Bo chyba nie będzie zazdrosna o AnalIzę i Cyklopkę 😉
Grammar nazi musiało się ujawnić nawet w laurce przygotowanej przez jednego piewcę ruchania dla drugiego. :/
A gdzie obrazek z nocy poślubnej?
…wyrazy wspolczucia z powodu straty kumpla. kumplowi z powodu straty wszystkiego
mam wrażenie jakby wypowiedziało się tu mnóstwo niechcianych samotników.. Gratulacje, jak z odpowiednią osobą to to jeden z najszczęśliwszych i fajnych dni w życiu
czas zmienić swoje życie jak to mówią, każdego o czeka nie ma co 🙂
Droga żono Roara, weź mu piźnij w łeb co by narysował coś nowego 😀
El Ruhatello jako małżonek? Być nie może. Ale nic to – drogi autorze, przymuś przyjaciela do większej aktywności na swoim blogu 😀
roarr żyje 🙂 wielki powrót
Czyżby żona tak podziałała
wobec tego jestem za bigamią
Ta… tylko swoje rysowanie rzucił lata temu, Roarr nie żyje. Co najwyżej jakiś tam Dawid Kowalski (przykładowe), ale nie Roarr! Roar nie żyje, powtórzę raz jeszcze.
Rroarr nieraz już zmartwychwstawał, więc i to pewnie przetrwa.
a tam autorytet:
http://www.sjp.pl/hajta%E6
i tam podają źródło:
„Inny słownik języka polskiego – wyd. PWN 2000 – M. Bańko”
PWN raz podaje taką pisownię a raz taką.
pewnie dlatego, że ma w nazwie „państwowe”.
W kwestii języka PWN powinno być chyba wyższym autorytetem niż Wikipedia, ale może jestem zacofany 🙂
a, to dlatego taki zastój na rroar.blog
Gratulacje, Ernesto, wszystkiego dobrego na nowej drodze życia.
I oby żonka podsuwała Ci co lepsze pomysły na komiksy !
Bo chyba nie będzie zazdrosna o AnalIzę i Cyklopkę 😉
Grammar nazi musiało się ujawnić nawet w laurce przygotowanej przez jednego piewcę ruchania dla drugiego. :/
A gdzie obrazek z nocy poślubnej?
…wyrazy wspolczucia z powodu straty kumpla. kumplowi z powodu straty wszystkiego
fuck you
http://pl.wiktionary.org/wiki/hajtać
[*]
Jak się znacie z rroarrem to weź go pogoń do rysowania a nie tylko hajtania i inszych podboi 😉
więcej rysunków!!! co tak mało?!!
Co dzień zaglądam i nic 🙁
No to w takim razie wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia dla Kolegi 🙂
Gratulacje dla Ernesta, oby ruchania nigdy mu nie brakło!
ta radość z pojawienia się nowego obrazka…
ten smutek, że pod nim nie ma drugiego 🙁
Oj boli, boli:
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=12314
Żadne gratuluje tylko: [*] !
Cyckicyckicycki
ooo rroarr 🙂 nie może być. szkoda że rroarr.blog tak dawno temu umarło… no nic. powodzenia w nowym etapie 'brakużycia’.
Congrats!
WOW gratulacje! 🙂 RROARR!