23 myśli nt. „grindhouse, normalnie.

  1. skro jesteśmy polityczni… wiecie że o wyborach w RP mówili także w telewizji aldżazira? wysoce niepokojące zjawisko, uważam.

  2. psia mać… Boli, po raz kolejny otarłeś się o geniusz 🙂

    off top… obejrzałem Deathproof’a i Planet Terror jeden po drugim podczas maratonu nocnego. Wcześniej były oba Kill Bille… Przedstawiacie sobie jak ja się czułem po tem? o 7 nad ranem? po tak piorącej umysł mieszance? jakby mi kto gorące żelazko do twarzy przyłożył…

  3. chyba już każdemu zbrzydła ta brutalna kampania wyborcza.. rysunek świetny i jakoś takie wyjątkowo estetyczne kolorki

  4. Kolejny PO – PIS. Ciekawe ile osób to zauważyło. Pamiętajcie polityka BOLI bardziej niż kino. Choć polityka to kino komediowe albo cyrk.
    Pozdrawiam. 😀

  5. zaplanuj tez zakup słownika ortograficznego. a Death Proof rządzi. obejrzenie obu cięgiem to by był gwarantowany zawał.

    Dalej, i co, moze stanik jeszcze? na głowę upadłeś??

  6. Death Proof się dłuży niemiłosiernie, ale Planet Terror wymiata po całości!!! W życiu się tak dobrze w kinie nie bawiłem! Beka totalna: krew, flaki i ropiejące bąble 😀 A i po obejżeniu tego filmu planuję obciąć w nocy negę mojej pannie 😛

  7. Całkiem niezłe 🙂 Chociaż jak dla mnie za mało krwi… i cycków 😉

    A tak przy okazji – widział już ktoś „Planet terror”? Bo nie wiem czy warto do kina iść…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *