71 myśli nt. „znajdź różnicę

  1. Nie lubię ONDów, MW ani JKM, ale tym razem to prawda co mówią:

    http://www.youtube.com/watch?v=uQpjZfE8rvo&feature=player_embedded#!

    Takiego szczucia jednych na drugich przez media nie było chyba od komuny, sam widziałem jak GW szczuła i nawoływała od tygodni do przemocy.

    Ziemkiewicz dobrze to podsumował:

    http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news/blumsztajn-i-jego-faszysci,1556590

    A Michnik już nie raz jasno pisał jak nienawidzi patriotyzmu i polskości.

    http://wyborcza.pl/1,76842,4393674.html

  2. brx – uważasz, że kolory flag mówią same za siebie? A nie razi Cię jakoś to, że obok biało-czerwonej na tych marszach powiewają jeszcze tryzuby i „oi-krzyże”? Bo ja tu logiki za grosz nie widzę, mój dziadek w grobie by się przewrócił jakby zobaczył, że flagę której bronił w ’39 niesie się razem z symbolami neonazistów.
    Pozdrawiam.

    Ps. MUUUZG!!!

  3. po co Ci więcej imigrantów? bezrobocie jest za małe?
    a jakby o polskim obywatelstwie decydowała umiejętność posługiwania się prawdziwym polskim to by było pięknie: żaden poseł by się nie ostał.

  4. Różnica tkwi w cyckach, gdybyś, boli, machnął je również po stronie narudu, to naprawdę byłyby szczegóły ;D

    A 11 listopada przemienił się z pięknej rocznicy w coroczną farsę. Dostaje się wpierdol od jednej strony za to, że się ma biało-czerwoną flagę w rękach, a od druguiej za to, ze się nie jest ogolonym na zero.
    Co do imigrantów, to jestem za ich napływem, pod jednym warunkiem: ustawowy nakaz umiejętnosci posługiwania się językiem polskim po np. 3-5 latach pobytu.

  5. Bardzo to ambitne, że na fb dzień macania cycków jest co 4 miesiące (ostatni był 05.07.10). Żenada… Mogli z tego zrobić fajne, narodowe święto, a zmienili to w zwykłe nicnieznaczące eventy.

    Jeżeli chodzi o obrazek to w pełni się z bolim zgadzam, bo pojść pokrzyczeć to każdy może, a jeżeli chodzi o argumenty tu jakoś nie ma tylu chętnych.

  6. cholera, wy o polityce, a jutro jest dzień macania cycków! przynajmniej na fb…
    a au pewnie nie wie ):

  7. Mógłbym się określić po jednej ze stron, ponieważ mam poglądy bardziej (jak ten wróbelek), ale nie zrobię tego, tylko napiszę wam coś mądrzejszego.
    Lepiej być „narudem” lub „pokujem” niż nijakim.
    Siła narodu tkwi w różnorodności. Tylko dzięki różnorodności możliwy jest postęp. Uważajcie jedynie na socjalistów, oni chcą wszystkich równać i wszystkim po równo.
    Zapamiętajcie, że prawica lubi dodawać i mnożyć a lewica odejmować(teoretycznie bogatszym) i dzielić (teoretycznie po równo).

  8. Agresja nie bierze się z niczego. Agresja wyrasta ze strachu ludzi przed nieznanym, który (wedlug tych osób) pogwałca wieloletnie zasady. To krzyk rozpaczy, próba odwrócenia biegu wydarzeń. Imigranci, osoby o odmiennej orientacji seksualnej, inne wyznania, poglądy – to wszystko powoduje reakcje obronne.

    Ale nacjonalizm =/= agresja. Jestem Patriotą. Osobą tolerancyjną, nie będącą homofobem, ksenofobem, rasistą.
    Jestem otwarty na nowe rzeczy, nowych ludzi, ale zachowuję przy tym swoją Polskość. Bo nie jestem Polakiem tylko dlatego, że się tu urodziłem. To cała kultura która mnie kształtowała, społeczeństwo i tradycja. W tych kategoriach trzeba postrzegać patriotyzm.

    Ale jestem też nacjonalistą. Krew we mnie wrze, kiedy obcokrajowcy zachowują się bezczelnie w kraju w ktorym rezydują. Nie potrafią się przystosować do panujących praw, obyczajów. Świetnie rozumiem niezadowolenie nacjonalistów jeśli chodzi o tych mętów. I nie jest to problem tylko nasz, lokalny. To problem całej Europy. Całego świata. Bo w dobie globalizacji masowo migrują ludzie (najczęściej biedni, niewykształceni) za pracą, lepszym życiem. Ale zapominają, że (np.) Niemcy to nie Turcja, Niderlandy to nie Surinamy (nie podałem tu Polski jako przykład – my tego problemu nie mamy) i próbują żyć swoimi prawami i obyczajami. A te nie zawsze są akceptowane przez nasze prawo i kulturę. Stąd się biorą problemy.

    Ktoś powie – wolność słowa, wyznania i ogólna, zajebista tolerancja. Gówno prawda. Bo poprawność polityczna to największa kurwa demokracji. Doprowadza do tego, że najwięcej praw i racji mają mniejszości. Bo to MY mamy ulegać IM w NASZYM kraju o NASZEJ tradycji i kulturze. Niech żyją swoim życiem, niech kultywują swoją odrębność i unikatowość. Ale niech nie narzucają ją innym i nie próbują używać ją jako broń w dyskusjach.

  9. Do h:

    Oczywiscie, ze nacjonalizm to przezytek. Oczywiscie, ze patriotyzm, pojmowany w kategoriach narodu, jest szkodliwy i niszczacy – rowniez, a moze przede wszystkim, dla tego narodu.

    Patriotyzm ma racje bytu w kontekscie panstwowosci, systemu prawnego. To patriotyzm konstytucyjny – jestesmy rozni, mowimy innymi jezykami, mamy rozne wyznania i kolory skory, ale laczy nas panstwo, w ktorym zyjemy, prawo, ktorego wszyscy przestrzegamy.

    Panstwa narodowe to przezytek, nietrafiony eksperyment historii, ktory trwal zaledwie mgnienie – poza nielicznymi wyjatkami – i wydaje sie, ze wreszcie chyli sie ku koncowi. Nacjonalizm to postawa, ktora zawsze bedzie kogos krzywdzic – potrzebni sa jacys ONI, ktorych mozna wyrzucac z kamienic, rozstrzeliwac i tak dalej – bardziej ogolnie: ONI, ktorym odbierzemy cos, co „nalezy sie” NAM.

    Jestem zatem przeciwny nacjonalizmowi jako idei (podobnie zreszta, jak wielu innym pomyslom, ktore prowadza do ludzkiej krzywdy), ale gotow jestem ja oczywiscie dyskutowac – kazdy powinien miec prawo glosic dowolne poglady, dowolna idee, przynajmniej tak dlugo, jak dlugo dopuszcza jej krytyke. Dzieki temu mozliwa jest debata, a zatem i postep.

    Zupelnie jednak innym zjawiskiem sa ludzie, ktorzy zamiast dyskutowac – krzycza (to te zombie pod transparentem „MUZG”). Ludzie, ktorzy ciskaja kamieniami, wyzwiskami; ktorzy chca swoich racji dowodzic sila. Wobec takich ludzi – i naprawde, ale naprawde nie ma znaczenia, jakie to racje glosza – mozna stosowac jedynie to, co rozumieja, czyli sile.

    Ktokolwiek wyszedl na ulice Warszawy tamtego dnia i przylaczyl sie do jednej z grup, ten dobrowolnie zrezygnowal z merytorycznej, racjonalnej rozmowy na rzecz krzykow. Moge to tolerowac – choc nie mam takiego obowiazku – ale bardzo prosze nie wymagac ode mnie szacunku dla takich ludzi. „Ulica” – metaforycznie i doslownie – nie jest moim miejscem i jako patriota uwazam, ze powinnismy jak najwiecej robic, by aktywnosc z ulic przeniesc do sal konferencyjnych i wykladowych – przy okazji cywilizujac samych aktywistow. Do tego jednak droga wciaz daleka i zmudna.

    Pozdrawiam.

  10. @kreska_: Widzisz, wlasnie taka jest roznica, ze antifa atakuje wylacznie osoby o pogladach skrajnie prawicowych – nazi skinow, onr’owcow (no i nie udawajmy, ze im sie nie nalezalo – onr to banda zjebow, ktorym marzy sie monarchia teokratyczna z zydami i gejami pozamykanymi w obozach). Gdyby skini i patriotyczni kibole atakowali wylacznie antife, to mialbym na to wyjebane, niech sie pozabijaja nawzajem – ale ci debile atakuja zwyklych ludzi, bo nie podoba im sie kolor skory czy zbyt dlugie wlosy.
    Zreszta, na marszu lewakow antifa stanowila tylko drobny procent, wiekszosc to byli zwykli, pokojowo nastawieni ludzie. Po drugiej stronie miales praktycznie wylacznie rzucajacych ceglami i racami lysych bandytow.
    tl;dr – komentarz boliego ssie pale.

  11. Mówiłam już kiedyś, że kocham Twoje komentarze społeczne?
    Kocham… choć ta miłość ma gorzki smak.

  12. Moim zdaniem dyskusja: nacjonalizm kontra anarchia etc. nie ma racji bytu w kontekście jakichkolwiek zachowań obserwowanych w organizacjach i zgrupowaniach, które takie marsze tworzą.

    Na ogół są to bandy o przekonaniach typu „moja racja jest mojsza” i bardzo chętne do burdy, bitki i zamętu. Część, niewykluczone, hołduje też niejakiemu fanatyzmowi, jeśli chodzi o ww przekonania. „Przekonania”
    to jednak w tym przypadku także puste słowo, tak samo jak było przy „liberałach” i „masonach” u starszych, często zdziecinniałych, podatnych na demagogię ludzi.

    Oba przypadki to ślepa wiara w coś, co im wciśnięto jako prawdę objawioną. Taki owczy pęd. W KAŻDYM przypadku to wiedzie do rozwoju nienawiści, uprzedzeń, zaślepienia. Nie przetłumaczysz, że prawda leży pośrodku.

    I myślę, że ocenianie jakichkolwiek ideologii na podstawie takich burackich ugrupowań / zachowań tego typu zgromadzeń – jest zbędne, bo nijak się one mają do realiów, tak samo jak „polaczkowy” katolicyzm często nijak się ma do katolickich reguł.

    Brak nam samodzielnego myślenia i dystansu, niestety.

  13. Do łez się uśmiałem, bardzo celne.
    Jeziorański kiedyś pisał, że jego zdaniem patriotyzm i nacjonalizm to przeciwieństwa.

  14. MUZZZGGG…
    MUUUZZZG…
    eee… czy inni obserwatorzy są ślepi czy tylko ja widzę Czesia z „Włatcuff” trzymającego transparent?…
    a tak na czym to ja stanąłem?
    ahaaa…

    MUUUZZZGGG…

  15. Najgorsze jest to, że wiele mediów przedstawiało sytuację tak, że i tu i tu byli ludzie dla których Polska i naród polski to coś ważnego, co chcą przekazać dalej i rozwijać. Tymczasem dobrze wiemy jak wielu z tych protestujących przeciw marszowi niepodległości myśli. Znamienne będą tu słowa jednego z antynarodowców, że takie rzeczy jak naród w dzisiejszym społeczeństwie nie mają racji bytu. Powiedzcie mi gdzie to prowadzi??? Szedłem w tym marszu niepodległości mimo, że ani nie nęci mnie jakieś white power, do gejów nic nie mam i chcę Polski różnorodnej światopoglądowo. Po prostu zauważam, że dziś w wielu środowiskach patriotyzm zaczyna być określany jako coś złego, ludziom się wmawia, że patriotyzm to przeżytek itd.. Tego ścierpieć nie mogę i dlatego poszedłem z ludźmi, którzy co by nie powiedzieć ale jednak są patriotami. Może czasem źle to wyrażą ale polskość jest dla nich ważna. A po drugiej stronie mamy g.wniarzy którzy własnym ojcom mówią, że nienawidzą patriotyzmu bo mylą patriotyzm z szowinizmem.

  16. Boli prosze Cię nasysuj coś bardziej studenckiego 😉 bo mam kolosa np jakaś sexowna dziewczyna przytulająca się do pandy czy coś taiego 😉
    Licze na Twoją wyobraźnie i sprawisz, że podczas kolosa przypomne sobie ów obrazek i uśmiechne się podczas tylu skomplokowanych działąń matematycznych ;p

  17. Boli prosze Cię nasysuj coś bardziej studenckiego 😉 bo mam kolosa np jakaś sexowna dziewczyna przytulająca się do pandy czy coś taiego 😉
    Licze na Twoją wyobraźnie i sprawisz, że podczas kolosa przypomne sobie ów obrazek i uśmiechne się podczas tylu skomplokowanych działąń matematycznych ;p

  18. Ale te cycki na pierwszym planie czy te pod sztandarem? 😀

    I nie, anarchiści i cała reszta tego towarzystwa to nie są „intelektualiści” – większość z nich Trockiego, Marksa czy resztę zna ze szkolnych opracowań z czasów jedynego słusznego ustroju.
    Głupota i nadęcie.

  19. Taaa..

    A wiekszosc alterglobalistow demolujacych miasta podczas szczytow G8 ma doktoraty z filozofii.. Fanatyzm zawsze bedzie fanatyzmem, niewazne czy z lewej prawej czy dupnej strony.

    ale i tak najtrafniejszy jest MUUUUZZZZG! 😀

  20. Bardzo dobre porównanie, cali antyfaszyści posługują się faszystowskimi metodami, ich agresje skierowano teraz w stronę zespołów muzycznych, gdzie chłopcy z ANTIFY się cieszą że połamią nogi muzykom, i rozwala im sprzęt, tak jak w przypadku black metalowej Krody w Warszawie, bo nie była wystarczająco „koszerna”, a co do wypowiedzi Adolfa, najwięcej wpierdzielu i tak dostaniesz od kibola za nic

  21. Obrazek jest ok, ale przekaz zupełnie nietrafiony. Anarchiści to w 90% intelektualiście,którzy mają za sobą lekturę Bakunina, Kropotkina, Marksa, Trockiego itd. Wielu cholernie dobrze opracowanych wizji nowego ładu społecznego i mają poglądy oparte na czymś więcej niż czystości rasy czy zwykłej nienawiści. Większość ludzi, którzy wchodzą w skład ONR i innych tym podobnych pseudonarodowych organizacji to chłopcu z blokowiska, którzy w najlepszym wypadku przeczytali pewne dzieło Hitlera… Nie reprezentują sobą nic oprócz nienawiści i patologi.

  22. Adolf – jassssne. rozumiem, że grupa dziesięciu anarchistów dających wp…ol trzem onr-owcom w pociągu to kompletny brak agresji?

  23. Jak serio nie widzicie roznic, to albo tych marszow nie widzieliscie, albo jestescie, delikatnie mowiac, ulomni.
    Juz wam tlumacze, czym te dwie grupy sie roznia, drogie matoly:
    otoz ja nie zgadzam sie ani z anarchistami/komuchami/zielonymi, ani tym bardziej z narodowcami/kibolami/faszystami; poglady wszystkich tych frajerow sa debilne. Rzecz w tym, ze zaden anarchista czy socjalista nie probowal mi nigdy spuscic wpierdolu za wyglad, o kibolach i skinach tego samego powiedziec nie moge. Sorry, ale samo to wiele mowi o roznicach intelektualnych tych grup. Wole glupkowatych, ale niegroznych anarchistow od agresywnych zwierzat po chemioterapii.

  24. Strip fajny 🙂

    Może się czepiam, ale czy przypadkiem łysy koleś na pierwszym obrazku na koszulce ma napis Bolska? 😀

    Fakt, już rozumiem – Boli, to i Bolska 😀

  25. Gratuluje prawidłowego przekazu.
    Jeb, Jeb, Jeb – stop przemocy!
    A z tym punkiem i nazistą niezły pomysł, może taki gayowski głęboki pocałunek dwóch takich. Ha!ha!

  26. Myślę, że za ,,pokujem” jednak ciężej nabroić niż za ,,narudem”, ale rzeczywiście trafny obrazek… choć wolałbym może dwóch gei: nazistę i punka… ;]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *