ostry kebab to taki kebab, który czujesz dwa razy… masakra :/
Dobry rysunek, też się nad tym zastanawiałem, będąc w tamtej okolicy. 😛
Dobry kebab jest jeszcze na Marymocie – „bar u sąsiada'” 😉
przypomniała mi się pewna piosnka ..
Kebab w cienkim cieście,
po nocach mi się śni,
o dvdvd,
Kebab w cienkim cieście,
dajcież mi !
Jest jeden taki niemiecki żart..
Jak wygląda turecka pizda?
-Otwórz kebaba.. 😉
Heh, ostatnio przechodziłem koło tego kebaba i zauważyłem tą reklame ginekologa i dopiero wtedy sobie uśiwadomiłem że ten strip dotyczył kebaba przy Świętokrzyskiej.
Swoją drogą jeden z najlepszych Kebabów w Centrum – w moim mniemaniu tylko Sahara przy Marszałkowskiej/Grzybowskiej może się z nim równać (chociaż są tam trochę mniejsze).
No właśnie, właśnie..
Ten news z Rosji – jeśli chodzi o komiks to autor wstrzelił się idealnie w moment dziejowy 😉
PS: popieram.. też mam obiekcje co do tego co tam wrzucają.. xD
właśnie miałam kopsnąć wiadomości z o2, ale widzę że sąsiad mnie uprzedził! 😀
czyżby delicatessen2?
przy okazji – linkuję bloga.
że też wcześniej nie wpadłam.
Eh, przez (zdecydowanie za) długi czas mieszkania w Wawie znalazłam tylko jedno miejsce, gdzie dają dobry kebab (a trudno mnie pod tym względem zadowolić), na Rakowieckiej, koło Silver Screenów. W innych miejscach… wolę nie wspominać kości, chrząstek, krwistego mięcha i innych rzeczy, które sprawiały, że porcja nieodmiennie lądowała albo w śmietniku, albo u przygodnego żebraka.
oparte na faktach 😀
„Policja w rosyjskim Permie u podnóża Uralu aresztowała trzech bezdomnych, podejrzewanych o morderstwo, kanibalizm i handel ludzkim mięsem… Napastnicy zjedli jego część, a resztę sprzedali do lokalnego baru z kebabem. Nie wiadomo, czy mięso trafiło do konsumpcji”
Świętokrzyska xD
Jak dobrze, że i tak nie jadam kebabów _^_
oj tak, świętokrzyska korner. i nasz ulubiony ginekolog! wreszcie ktoś tę lokację porządnie wykorzystał, grats, Boli :]
.. czyżby to włosek..? XD ja raz trafiłam na dwie muchy w lodzie.. Świętokrzyska.. jak nic xP. szacun Boli ^^^
Na pewno Warszawa, tak jak niżej jeden przedmówca przedstawił: skrzyżowanie Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej, po drugiej stronie ulicy jest McDonald 😀
Ale dobre kebaby kiedyś tam były ^^
owned ;]
<>
ej no ktoś Ci bzdur chyba naopowiadał na 90% nie w Elblągu
Ha! Kebab koło skrzyżowania Metra Świętokrzyska :D, zawsze tam są duże kolejki ;p
tak na marginesie to jeden z najbardziej uczęszczanych kebabsów. no i po jeszcze bardziej po prawej stronie poza kadrem jest sexshop:D
powiem w koncu to publicznie, nigdy tego jeszcze nie robiłem, naprawdę było tyle okazji ale zawsze mi nie wychodziło, nigdy nie jadłem Kebaba 🙂
A mi się nie legendy o jedzeniu przypominają a raczej kawał o kulczaku. Koleś idzie na mieście do jakiejs budy gdzie skośnooka sprzedaje i pyta co mają do zaproponowania. To ta mówi że kulczak na ostro. No dobra brzmi nieźle jestem głodny to sobie kurczaka walne. Tak je tego kurczaka zagaduje do panny że po polsku dobrze gada i pyta co jeszce potrafi powiedziedz. Laska na to o tales, widelec, stolik, a w tym samym czasie gdzieś bokiem przebiega wielki szczur wedrowny dziewczyna spogląda i wykrzykuje ooo kulczak 😀
A pies to jebał – przynajmniej niektóre kebaby są smaczne i to się liczy. 😉
pomijając sperme w przełyku i kebaba ze spadów ginekologa to trza przyznać że rysunek robi wrażenie,świetne !!!
pozdr
Au… Zabolało 🙂
A propo – mam kolegę z technikum żywieniowego, który opowiedział mi to i owo o rzeczach, które zaobserwował odbywając praktyki w masarni… Wiecie co? Nie jedzcie parówek. Nie, naprawdę – nie jedzcie.
Uwielbiam tę legendę o zatruciu się kilkoma rodzajami spermy z kebaba. 😀
Jak wiadomo, wiele kobiet trafia rocznie do szpitala z objawami zatrucia po fellatio, a kilka kropel męskiego nasienia wlane do miejskich wodociągów miałoby gorszy skutek niż pandemia świńskiej grypy.
… ciekawe czy dostawa do kebabu ze świeżej skrobanki … bada bum
i na pewno po wykryciu nasienia (ktore bylo odporne na caly proces trawienny, huh?) lekarzom tylko marzylo sie sprawdzac od ilu roznych osob moze pochodzic.
A z potencjalnego punktu widzenia pracujacego w budzie z kebabami, o niczym innym by mi sie nie marzylo niz zwalac sie z kolegami do czyjegos obiadu. Czulbym sie spelniony do konca zycia.
Btw jest pizzeria (chyba w Elblagu?) umieszczona w bezposrednim sasiedztwie zakladu pogrzebowego. now THAT is awkward.
Pozdrawiam!
Aborted Kebab? :>
„Nie stołuje się na mieście odkąd znajoma trafiła do szpitala po zjedzeniu czegoś tam (nie pamiętam co to już było…) i lekarze po zbadaniu treści pokarmowej stwierdzili, że przyczyną bólów, na które skarżyła się znajoma, były trzy rodzaje nasienia męskiego w posiłku (tym co jadła).”
Urban Legend. Słyszałem to już w 10 wersjach.
No tak, bo wszyscy wiemy, że nasienie to trucizna i wywołuje niestrawność… Po co takie głupoty wymyślać?
Nie stołuje się na mieście odkąd znajoma trafiła do szpitala po zjedzeniu czegoś tam (nie pamiętam co to już było…) i lekarze po zbadaniu treści pokarmowej stwierdzili, że przyczyną bólów, na które skarżyła się znajoma, były trzy rodzaje nasienia męskiego w posiłku (tym co jadła). Od tamtej pory wolę sam sobie zrobić jeść… (przynajmniej wiem ile rodzajów nasienia mogę się spodziewać 😉 hehe )
http://en.wikipedia.org/wiki/Dumplings_(film)
ostry kebab to taki kebab, który czujesz dwa razy… masakra :/
Dobry rysunek, też się nad tym zastanawiałem, będąc w tamtej okolicy. 😛
Dobry kebab jest jeszcze na Marymocie – „bar u sąsiada'” 😉
przypomniała mi się pewna piosnka ..
Kebab w cienkim cieście,
po nocach mi się śni,
o dvdvd,
Kebab w cienkim cieście,
dajcież mi !
Jest jeden taki niemiecki żart..
Jak wygląda turecka pizda?
-Otwórz kebaba.. 😉
Heh, ostatnio przechodziłem koło tego kebaba i zauważyłem tą reklame ginekologa i dopiero wtedy sobie uśiwadomiłem że ten strip dotyczył kebaba przy Świętokrzyskiej.
Swoją drogą jeden z najlepszych Kebabów w Centrum – w moim mniemaniu tylko Sahara przy Marszałkowskiej/Grzybowskiej może się z nim równać (chociaż są tam trochę mniejsze).
http://42.pl/u/1Ul5_ogrish_na_bank2005
No właśnie, właśnie..
Ten news z Rosji – jeśli chodzi o komiks to autor wstrzelił się idealnie w moment dziejowy 😉
PS: popieram.. też mam obiekcje co do tego co tam wrzucają.. xD
właśnie miałam kopsnąć wiadomości z o2, ale widzę że sąsiad mnie uprzedził! 😀
czyżby delicatessen2?
przy okazji – linkuję bloga.
że też wcześniej nie wpadłam.
Eh, przez (zdecydowanie za) długi czas mieszkania w Wawie znalazłam tylko jedno miejsce, gdzie dają dobry kebab (a trudno mnie pod tym względem zadowolić), na Rakowieckiej, koło Silver Screenów. W innych miejscach… wolę nie wspominać kości, chrząstek, krwistego mięcha i innych rzeczy, które sprawiały, że porcja nieodmiennie lądowała albo w śmietniku, albo u przygodnego żebraka.
oparte na faktach 😀
„Policja w rosyjskim Permie u podnóża Uralu aresztowała trzech bezdomnych, podejrzewanych o morderstwo, kanibalizm i handel ludzkim mięsem… Napastnicy zjedli jego część, a resztę sprzedali do lokalnego baru z kebabem. Nie wiadomo, czy mięso trafiło do konsumpcji”
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7254222,Ural__Policja_aresztowal_podejrzanych_o_kanibalizm.html
Świętokrzyska xD
Jak dobrze, że i tak nie jadam kebabów _^_
oj tak, świętokrzyska korner. i nasz ulubiony ginekolog! wreszcie ktoś tę lokację porządnie wykorzystał, grats, Boli :]
.. czyżby to włosek..? XD ja raz trafiłam na dwie muchy w lodzie.. Świętokrzyska.. jak nic xP. szacun Boli ^^^
Na pewno Warszawa, tak jak niżej jeden przedmówca przedstawił: skrzyżowanie Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej, po drugiej stronie ulicy jest McDonald 😀
Ale dobre kebaby kiedyś tam były ^^
owned ;]
<>
ej no ktoś Ci bzdur chyba naopowiadał na 90% nie w Elblągu
Ha! Kebab koło skrzyżowania Metra Świętokrzyska :D, zawsze tam są duże kolejki ;p
http://demotywatory.pl/410035/Jestes-tym-co-jesz
Antares… w sensie, że w stolicy kebaby pachną cipką?
Jeśli tak to szukam mieszkania w Wawie 😀
Eee tam…
Jedzenie kebaba jest bardziej męskie niż jedzenie hot-doga.:)
PIĘKNE!!!!i takie prawdziwe 🙂
A jadłeś kiedyś kota? ]:->
Zajebisty rysunek, serio! Od razu wiadomo że Świętokrzyska 🙂
W Warszawie na Solidarności (na przeciwko Wola Ratusz) jest kebab „trupek” w bezpośrednim sąsiedztwie domu pogrzebowego 😉
mctom: w Głogowie zakład pogrzebowy jest zaraz obok szpitala, parę lat temu na przeciwko był jeszcze sklep mięsny:D
nigdy tego napisu nie zauważyłem, a swego czasu często tam jadałem.
ale po rysunku bez problemu rozpoznałem miejsce. szacun, Au.
jakos nie pamietam ,zeby tam byl gineklog ;p
najlepszy kebs w wawie to asad przy pl.wilsona
Bez przesady, jak jest smaczne to nie ważne z czego jest zrobione.
Haha warszawa świętokrzyska 🙂
Ou…Fail.
Czasem lepiej nie wiedzieć co się je dal własnego spokoju…
Przynajmniej ja mam taka zasadę 😛
Hehe znowu rozumieją tylko mieszkańcy stolicy – też mam podobne skojarzenia jak tam jem kebaba 😛
lepiej se w domu własnego kebaba zrobić, wiesz co jesz 🙂
bo to jest…
ZUO!
(Zakład Utylizacji Odpadów)
Dla osób spoza Warszawy:
http://warszawa.arbiter.pl/zdjecie/475.Kebab.kino.Bajka
tak na marginesie to jeden z najbardziej uczęszczanych kebabsów. no i po jeszcze bardziej po prawej stronie poza kadrem jest sexshop:D
powiem w koncu to publicznie, nigdy tego jeszcze nie robiłem, naprawdę było tyle okazji ale zawsze mi nie wychodziło, nigdy nie jadłem Kebaba 🙂
A mi się nie legendy o jedzeniu przypominają a raczej kawał o kulczaku. Koleś idzie na mieście do jakiejs budy gdzie skośnooka sprzedaje i pyta co mają do zaproponowania. To ta mówi że kulczak na ostro. No dobra brzmi nieźle jestem głodny to sobie kurczaka walne. Tak je tego kurczaka zagaduje do panny że po polsku dobrze gada i pyta co jeszce potrafi powiedziedz. Laska na to o tales, widelec, stolik, a w tym samym czasie gdzieś bokiem przebiega wielki szczur wedrowny dziewczyna spogląda i wykrzykuje ooo kulczak 😀
A pies to jebał – przynajmniej niektóre kebaby są smaczne i to się liczy. 😉
pomijając sperme w przełyku i kebaba ze spadów ginekologa to trza przyznać że rysunek robi wrażenie,świetne !!!
pozdr
Au… Zabolało 🙂
A propo – mam kolegę z technikum żywieniowego, który opowiedział mi to i owo o rzeczach, które zaobserwował odbywając praktyki w masarni… Wiecie co? Nie jedzcie parówek. Nie, naprawdę – nie jedzcie.
Uwielbiam tę legendę o zatruciu się kilkoma rodzajami spermy z kebaba. 😀
Jak wiadomo, wiele kobiet trafia rocznie do szpitala z objawami zatrucia po fellatio, a kilka kropel męskiego nasienia wlane do miejskich wodociągów miałoby gorszy skutek niż pandemia świńskiej grypy.
… ciekawe czy dostawa do kebabu ze świeżej skrobanki … bada bum
i na pewno po wykryciu nasienia (ktore bylo odporne na caly proces trawienny, huh?) lekarzom tylko marzylo sie sprawdzac od ilu roznych osob moze pochodzic.
A z potencjalnego punktu widzenia pracujacego w budzie z kebabami, o niczym innym by mi sie nie marzylo niz zwalac sie z kolegami do czyjegos obiadu. Czulbym sie spelniony do konca zycia.
Btw jest pizzeria (chyba w Elblagu?) umieszczona w bezposrednim sasiedztwie zakladu pogrzebowego. now THAT is awkward.
Pozdrawiam!
Aborted Kebab? :>
„Nie stołuje się na mieście odkąd znajoma trafiła do szpitala po zjedzeniu czegoś tam (nie pamiętam co to już było…) i lekarze po zbadaniu treści pokarmowej stwierdzili, że przyczyną bólów, na które skarżyła się znajoma, były trzy rodzaje nasienia męskiego w posiłku (tym co jadła).”
Urban Legend. Słyszałem to już w 10 wersjach.
No tak, bo wszyscy wiemy, że nasienie to trucizna i wywołuje niestrawność… Po co takie głupoty wymyślać?
Nie stołuje się na mieście odkąd znajoma trafiła do szpitala po zjedzeniu czegoś tam (nie pamiętam co to już było…) i lekarze po zbadaniu treści pokarmowej stwierdzili, że przyczyną bólów, na które skarżyła się znajoma, były trzy rodzaje nasienia męskiego w posiłku (tym co jadła). Od tamtej pory wolę sam sobie zrobić jeść… (przynajmniej wiem ile rodzajów nasienia mogę się spodziewać 😉 hehe )
hm .. a o co chodzi z tymi kebabami ? 🙂
znajome klimaty 🙂 http://en.wikipedia.org/wiki/Dumplings_%28film%29
Szatan!
Wiedziałbyś co robi się z innymi produktami ze spożywki :/